poniedziałek, 30 grudnia 2019

Twierdzenia filozofow - ktore wybieramy?

Kiedys przeczytalam, ze dla kazdego filozofa gloszacego jakies twierdzenie, istnieje filozof gloszacy twierdzenie stanowiace negacje tego pierwszego. I ze obaj sa w bledzie. Ja sobie mysle, ze obydwaj moga sie w jakims stopniu mylic, jak i w jakims stopniu miec racje, w swoich stwierdzeniach. W roznych proporcjach. Bedzie to zalezne od wielu czynnikow, ale przede wszystkim bedzie to zalezne od subiektywnych odczuc kazdego czlowieka. To tak, jak w zyciu, dwie osoby moga twierdzic cos zupelnie innego, i obaj moga miec racje, i tej racji nie miec, jednoczesnie; poniewaz maja jedno i drugie w jakims stopniu. Jedno z tych podzielonych 4 czesci jest komus najblizsze, i bedzie sie z tym utozsamial, poniewaz wplywaja na to jego doswiadczenia, odczucia, ostatnie wydarzenia w jego zyciu, jego potrzeby i jego poglady. Czyli wybierze to twierdzenie, ktore jest blizsze jego sercu pod wzgledem wlasnych glebszych przekonan.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz