poniedziałek, 30 grudnia 2019

Twierdzenia filozofow - ktore wybieramy?

Kiedys przeczytalam, ze dla kazdego filozofa gloszacego jakies twierdzenie, istnieje filozof gloszacy twierdzenie stanowiace negacje tego pierwszego. I ze obaj sa w bledzie. Ja sobie mysle, ze obydwaj moga sie w jakims stopniu mylic, jak i w jakims stopniu miec racje, w swoich stwierdzeniach. W roznych proporcjach. Bedzie to zalezne od wielu czynnikow, ale przede wszystkim bedzie to zalezne od subiektywnych odczuc kazdego czlowieka. To tak, jak w zyciu, dwie osoby moga twierdzic cos zupelnie innego, i obaj moga miec racje, i tej racji nie miec, jednoczesnie; poniewaz maja jedno i drugie w jakims stopniu. Jedno z tych podzielonych 4 czesci jest komus najblizsze, i bedzie sie z tym utozsamial, poniewaz wplywaja na to jego doswiadczenia, odczucia, ostatnie wydarzenia w jego zyciu, jego potrzeby i jego poglady. Czyli wybierze to twierdzenie, ktore jest blizsze jego sercu pod wzgledem wlasnych glebszych przekonan.

piątek, 27 grudnia 2019

Spacer plus postanowienia

Dzis od kilku dni wyszlam na spacer z mama i psinka :) Wlasciwie to bylo okej na nim, nawet prawie nie mialam lękow. W pewnej chwili przejezdzal autobus, i zaczelam tak sobie myslec, ze jednak chyba dalabym rade przejechac sie w nim jakis krotki dystans. Wiec mam postanowienie na nowy rok :) Planuje rowniez wybrac sie do jakiegos sklepu z mama. Wiec mam kolejne :) Moze uda mi sie jeszcze rzucic palenie i ograniczyc niezdrowe jedzenie, choc latwo nie bedzie. Oby jednak mi sie udalo :)

czwartek, 26 grudnia 2019

Mowienie o uczuciach i potrzebach

Kiedys przeczytalam, ze zwykle bardzo predko i nieswiadomie zakladamy cos z gory, bo takie wlasnie wzory porozumiewania sie posiadamy. Przyjelismy, ze zadawanie pytan nie jest bezpieczne, ze jesli ludzie nas kochaja, powinni wiedziec, czego chcemy lub co czujemy. Ja mysle, ze to wynika z tego, ze gdy za bardzo czegos potrzebujemy i pragniemy, i to od bardzo dlugiego czasu, to za bardzo sie skupiamy, zeby to dostac, zapominajac o tym, ze aby to osiagnac, nalezy najpierw bardzo dobrze poznac bliskie nam osoby, dawac im to, czego bardzo potrzebuja emocjonalnie, kazdej wedlug jej wlasnych najmocniejszych potrzeb. Musimy pytac te osoby o sprawy uczuciowo emocjonalne, zarowno od naszej, jak i od ich strony. Wtedy, gdy nabierzemy wiedzy z madrosci emocjonalnej dla danej osoby, oraz, gdy poznamy sami siebie od strony takich potrzeb, bedzie o wiele latwiej o zapewnianie uczuciowych i rozumieniowych potrzeb tych osob, jak i wlasnych.

Moje opowiadanie

Zapraszam Was serdecznie do poczytania mojego opowiadania :) Gatunek to obyczajowo psychologiczno komediowy romans fantasy :) Bedzie ono na rozdzialy, ktorych bedzie calkiem sporo, choc nie okresle Wam konkretnie, ile :)

www.paylesttownstory.blogspot.com

środa, 25 grudnia 2019

35 gatunkow muzyki, ktorych byc moze dotad nie znaliscie

Mam dla Was spis fajnych gatunkow muzycznych, ktore polubilam i ktore goszcza na mojej playliscie w telefonie :) Mam nadzieje, ze wybierzecie sposrod nich kilka lub wiecej, ktore przypadna Wam do gustu :)

1. Aggrotech
2. Dancehall
3. Arabic Trap
4. Psycho Trance
5. Hardstyle
6. Punkcore
7. Breakbeat
8. Chillhop
9. Chillstep
10. Dark Trap
11. EBM
12. EDM
13. Future Bass
14. Psycho Dance
15. Hands Up
16. Hard Trap
17. Rapcore
18. Tropical House
19. IDM
20. Indie
21. Jazz Hop
22. Jungle Terror
23. Hard House
24. Deathcore
25. Metalcore
26. Moombah
27. Nu Jazz
28. Piano Jazz
29. Ska Jazz
30. Dark Dubstep
31. Brutal Dubstep
32. Synthwave
33. Trapstep
34. Twerk
35. Uplifting Trance

Mechanizmy obronne, a nasze wnetrze

Jakis czas temu przeczytalam, ze dzialanie mechanizmow obronnych powoduje rosnaca nieswiadomosc wlasnych przezyc, konfliktow i trudnosci, i czlowiek nie potafi ich rozwiazac, bo nie zdaje sobie z nich sprawy, a w takiej sytuacji beda sie one poglebiac, co prowadzi do chorob i zaburzen psychicznych. Dlatego pomyslalam sobie, ze mega wazne jest wsluchiwanie sie w siebie, swoje potrzeby, rozmawianie i mowienie o nich oraz dzielenie sie nimi. Bo czlowiek, ktory w wiekszym stopniu zyje swoimi przezyciami, ma mniejsze szanse na zachorowanie psychiczne. I pomyslalam sobie, ze to ma tez takie korzysci, ze w taki sposob bardziej i czesciej zblizamy sie do osob, ktorym o tym mowimy. A to jest tez bardzo wazne, gdy nasza dusza choruje. I pomyslalam sobie jeszcze, ze skoro nie zdajemy sobie sprawy z naszych glebszych przezyc, konfliktow i trudnosci, to tak naprawde nie znamy siebie do konca. I dlatego wazne jest, zeby poswiecac swojemu wnetrzu wiecej uwagi.

Zmien ten nawyk, a wyjdzie Ci to na dobre

Dzisiaj dowiedzialam sie jednej, ciekawej rzeczy. Mianowicie, ze kiedy przestajesz się martwić, w jaki sposób inni odbierają ciebie, zwracasz większą uwagę na ludzi, którzy są wokół ciebie. Mysle, ze dziala to w ten sposob, ze w chwili, gdy myslimy o odbiorze innych, za bardzo skupiamy sie na sobie i plusach, ktore mamy z pozytywnej opinii o nas. Lub, bardziej negatywnie, czyli zbyt skupiamy sie wtedy na tym, co nieporzadanego w sobie czujemy, gdy ktos powie nam cos, czego nie polubilismy w jego opinii. A nie o to przeciez chodzi. Mysle sobie, ze warto wiec nauczyc sie stopniowo zwracac uwage nie tylko na wlasny odbior tego, jak ktos nas odebral, lecz na samych innych ludzi, z ktorymi jestesmy w danym momencie. A nuz cos z tego wyciagniemy, przykladowo dowiemy sie, co odczuwa dana osoba, a na co nie zwrocilismy uwagi. Takze warto nad tym popracowac.

wtorek, 24 grudnia 2019

Zmiany, a odczuwalny uplyw czasu

Kiedys znalazlam takie stwierdzenie: ,,Nie zwracamy uwagi na uplyw czasu w okolicznosciach, w ktorych nie odrozniamy zadnej zmiany". Ja mysle, ze jest w tym duzo racji. Gdy czulam, ze prawie nie odczuwalam zadnej zmiany w moich dolegliwosciach psychicznych, nie zwracalam prawie w ogole uwagi na to, jak uplywa czas. Gdy nie pracowalam prawie wcale nad moimi dolegliwosciami, czas lecial mi szybko, bo nie zwracalam na niego uwagi. I mysle sobie, ze czas jest bardziej zauwazalny, gdy oczekujemy jakis pozytywnych zmian, kiedy nad soba pracujemy. Chcemy zobaczyc te zmiany, wiec na cos oczekujemy, czyli musi sie zadziac cos, co wplywa na zmiane, cos zauwazalnego. Natomiast, gdy myslimy, ze nie bedzie zadnych zmian, gdy nie oczekujemy ich, czas leci nam szybciej, bo nie dzieje sie nic nowego, co znacznie na nas wplywa. Czas nie dluzy sie wtedy w oczekiwaniu na efekt naszej pracy nad soba.

poniedziałek, 23 grudnia 2019

Moje zwierzaczki, ktore bede miała w marcu lub kwietniu

Postanowilismy z rodzicami, ze bedziemy odkladac z kazdego miesiaca troche kasy na nasze przyszle zwierzatka :) Planujemy kupic 3 szynszylki oraz dwie kroliczki :) Szynszylki to beda chlopcy, bo czytalam w necie, ze u szynszylkow chlopcy sa spokojniejsi pod wzgledem terytorialnym, a u kroliczkow samiczki sa mniej terytorialne, stad moj wybor plci u nich. Chce, zeby polubili sie z Zulcia, bo to z mysla o niej kupie ich wczesniej, niz mialam. Gdy Lolcia odeszla do zwierzecego nieba, Zulcia bardzo za nia teskni, i czasem przez to popiskuje :( A jest naprawde biedna, bo 2 lata temu musiala zniesc jeszcze smierc swojej kolezanki koszatki, Tosi, z ktora byla kupiona, wiec to druga smierc najblizszego jej zwierzaczka :( Dlatego mam nadzieje, ze gdy juz szynszylki i krolisie bede u nas w domu, to Zulusi bedzie razniej wsrod tylu zwierzakow. Gdy juz beda u nas, postaram sie nagrac ich i wrzucic na yt, zebyscie je zobaczyli :) Wybralam juz imionka dla nich: czarny szynszylek – Dyzio, bialy szynszylek – Gucio, czekoladowy szynszylek – Buś, krolisia syjamska – Mela, krolisia srebrzysta francuska – Lusia :) Strasznie sie ciesze na moich przyszlych nowych domownikow, bede miala wiecej puchowcow do czulosci :3

Ciekawe stronki

Chcialabym dodac kilka fajnych for, na ktorych jestem :)

www.forumdlaprzyjaciol.net.pl
www.ciekawaferajna.pl
www.niesmiali.net.pl
www.depresja.ws
www.twoja-psychiatria.pl
www.nerwica.com
www.phobiasocialis.pl
www.fsid.pl
www.introwertyzm.pl
www.lekinadepresje.pl
www.forum.blogowicz.info

Oraz blog mojego kolegi :)

www.jedentrzysiedem.blogspot.com

Plus blog mojego znajomego :)

www.zakreconys.blogspot.com

I kanal na YT mojego drugiego kolegi :)

www.youtube.com/channel/UCpaHbqQXZUb0GDRCDtXNhFQ

Akceptacja zachowan naszych, a akceptacja zachowan innych – co je laczy?

Przeczytalam kiedys o tym, ze czlowiek, ktory cos przezywa, ma tendencje do podejrzewania, ze ktos inny przezywa to samo. I pomyslalam sobie, ze czesto czlowiek moze byc niemily w stosunku do ludzi, ktorzy maja w sobie cos, co sie temu czlowiekowi nie podoba w samym sobie. I moze byc on zarowno swiadomy tego, lub nie. Chodzi o to, ze czlowiek mysli, ze jesli ktos zrobil cos, czego ten nie akceptuje u siebie, to mial takie same mysli i zamiary o tym, jak on sam. A skoro nie akceptuje tego w sobie, to zaistnieje projekcja psychiczna, czyli nieswiadome przenoszenie na kogos czegos wlasnego, np mysli, i wtedy postapi wobec tego kogos tak, jak postepuje wobec siebie, gdy on sam ma takie mysli. I mysle sobie, ze przyczyna moze byc nieakceptacja siebie. Gdy nie akceptujemy siebie, to tez nie zaakceptujemy w wiekszym stopniu innych. Co prawda nie mozna akceptowac w sobie i innych wszystkiego, ale jednak warto byc dla siebie i wiekszosci innych ludzi bardziej wyrozumialym i tolerancyjnym.

Dobry patent na ograniczanie palenia

Niedawno jedna osoba podpowiedziala mi jedna dobra wskazowke, aby ograniczanie palenia bylo latwiejsze. A mianowicie kupowanie szarych, slabszych papierosow zamiast niebieskich badz czerwonych. W ten sposob do pluc dostaje sie mniej szkodliwych substancji w papierosie oraz organizm ma mniej nikotyny w sobie po takim szlugu. Organizm po jakims czasie sie do tego przywyka. Warto wiec zamienic kiepy na slabsze, bo w ten sposob organizm przyzwyczai sie do mniejszych dawek, co jest rownoznaczne z tym, jakbyscie palili o polowe mniej. Nie wolno jednak palic ich wiecej, niz zwykle palicie papierosow w ciagu dnia, bo wtedy na nic to sie nie zda. Wiec dobrym sposobem jest to, co opisalam, bo zawsze to jest jakis patent. Ja wlasnie zaczelam go od dzisiaj, i polecam go Wam :)

Nasze przekonania, a wybor wyjscia lub nie z choroby/zaburzenia

Kiedys znalazlam taki artykul, w ktorym pisano, ze ludzie zwykle preferuja zrodla, ktore potwierdzaja to, co sami na ten temat sadza. I pomyslalam sobie, ze niektorzy ludzie, ktorzy choruja na duszy, a za bardzo sie skupiaja na negatywnych stronach wszystkiego i sa zamknieci na pomoc innych, wlasnie dlatego nie chca pomocy i nie chca widziec czegos inaczej, niz dotychczas. Np, gdy ktos trafi na zlego psychiatre czy psychologa, oni pozostaja przy swoim zdaniu, ze oni nie pomagaja, czyli uwaza za racje to, co jest blizsze jego pogladom, czyli pesymistyczne. I dzieki temu, co napisalam w pierwszym zdaniu, chorobowe przekonania biora gore nad tym, czego nie chcemy do siebie przyjac, bo nie jestesmy otwarci na uznanie czegos, co uwazamy za nieprawde. Warto wiec otworzyc sie na cos, o czym wiemy, lecz nie do konca sie z tym zgadzamy, a moze okazac sie, ze to nam pomoze.

Moje postanowienie

Postanawiam sobie, ze bede bardziej pracowala nad tym, zeby nie przejmowac sie tym, co ludzie o mnie mysla. Wlasciwie, to sa o wiele wazniejsze rzeczy, ktorymi powinnam sie przejmowac bardziej. Ludzie nie przejmuja sie tak bardzo, jesli np ktos przez chwile jest dla nich niemily. A ja za bardzo przywiazuje do tego wage, zupelnie tak, jakby cos to znaczylo. A to, ze jakis obcy czlowiek mi cos zlego powie, nie powinno miec dla mnie znaczenia. Sa o wiele gorsze tragedie, i przy nich takie cos to mini pikus. I o ile rozumiem, czemu bylo to dla mnie takie wazne, jesli ktos byl dla mnie nieprzyjemny, to uwazam, ze czas juz pozegnac sie ze zlymi wspomnieniami, gdy ludzie mnie zawodzili i nie rozumieli. Jestem juz starsza, niz wtedy, gdy zdarzylo sie cos, co zapoczatkowalo moja fobie spoleczna, wiec zle odczucia z tym zwiazane nie sa juz tak swieze i intensywne, jak wtedy. Nabralam nieco doswiadczenia w kwestii radzenia sobie z tym, plus tlumacze sobie, ze nielogiczne jest przekonanie, ze kazdy chce mnie skrzywdzic slownie. Nie kazdy nawet zwraca na mnie uwage. Wiec zeby z tego dziadostwa wyjsc, bede sobie codziennie tlumaczyla i powtarzala, ze moje katastroficzne mysli to nic innego, jak choroba, i ze musze wyrzucac je, a na ich miejsce wstawiac zdrowe przekonania. Trzymajcie kciuki, zeby mi to dobrze szlo.

Witeczka na moim blogu :)

Bardzo sie ciesze, ze zajrzeliscie na moj blog :) Jestem pewna, ze milo spedzicie czas, czytajac moje wpisy :) So, zapraszam do czytania :)