czwartek, 26 grudnia 2019

Mowienie o uczuciach i potrzebach

Kiedys przeczytalam, ze zwykle bardzo predko i nieswiadomie zakladamy cos z gory, bo takie wlasnie wzory porozumiewania sie posiadamy. Przyjelismy, ze zadawanie pytan nie jest bezpieczne, ze jesli ludzie nas kochaja, powinni wiedziec, czego chcemy lub co czujemy. Ja mysle, ze to wynika z tego, ze gdy za bardzo czegos potrzebujemy i pragniemy, i to od bardzo dlugiego czasu, to za bardzo sie skupiamy, zeby to dostac, zapominajac o tym, ze aby to osiagnac, nalezy najpierw bardzo dobrze poznac bliskie nam osoby, dawac im to, czego bardzo potrzebuja emocjonalnie, kazdej wedlug jej wlasnych najmocniejszych potrzeb. Musimy pytac te osoby o sprawy uczuciowo emocjonalne, zarowno od naszej, jak i od ich strony. Wtedy, gdy nabierzemy wiedzy z madrosci emocjonalnej dla danej osoby, oraz, gdy poznamy sami siebie od strony takich potrzeb, bedzie o wiele latwiej o zapewnianie uczuciowych i rozumieniowych potrzeb tych osob, jak i wlasnych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz